poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Watykan, Polska, Czechy, USA. + moje kolorowe koperty

Jestem bałaganiarą, nie da się zaprzeczyć. Czy ktoś taki jak ja rwie się do sprzątania ? To chyba oczywiste. Chociaż dużo łatwiej przychodzi mi sprzątanie całego mieszkania, niż mojego pokoju. Tak więc co robię dziś, gdy widzę bałagan w swoim pokoju ? Oczywiście, że biorę się za porządki... w pudełku z pocztówkami :D Na razie wstawię kilka nowych i kilka zapomnianych kartek, ale już niedługo dowiecie się, jak przechowuję swoje zbiory.







Rzym, Włochy Watykan
Ta pocztówka ma już dobrych kilka lat, a dostałam ją od mojej kuzynki. Jest to jedna
z kartek, którą znalazłam niedawno w zaginionym pudle z epoki przed postcrossingiem (przynajmniej z moim udziałem). Pocztówka przedstawia Bazylikę św. Piotra
w Watykanie, Schody Hiszpańskie (jedne z najdłuższych i najszerszych schodów
w Europie) i Fontannę Di Trevi. Co ciekawe woda w Di Trevi
i w fontannie przy Schodach Hiszpańskich jest doprowadzona tym samym akweduktem zbudowanym w 19 r.p.n.e.
AAAAA. Właśnie zorientowałam się, że to wcale nie Włochy. Czasem warto zerkać na znaczek. Nie spodziewałam się, że kartka od kuzynki została wysłana za pośrednictwem poczty Watykańskiej. No więc nowy kraj. Cudownie. :). Ja we Włoszech jeszcze nie byłam (i jakoś nie specjalnie mnie ciągnie). Ale mam oczywiste skojarzenia: Starożytny Rzym (o zgrozo, znajdując tę pocztówkę znalazłam też podręcznik do łaciny z liceum. Chyba czytanie legend o Rzymie źle się na mnie odbiło) i filmy. Filmy te o czasach starożytnych jak Spartakus (ten z 1960 r. Tak "naturalnie" wyglądająca krew. Nigdy nie zapomnę) jak te współczesne jak Anioły i demony (Tak, zauważyłam Rzym. Lekko wystawał zza pleców Toma Hanksa :P).














Łódź, Polska
Tak, mieszkam pod Łodzią. Tak, bywam w tym mieście codziennie. Tak, uwielbiam pocztówki Mr Lemona. Nie, nie wysłałam kartki sama sobie. :D A jednak przyszła, świeżutka, cieplutka, dziś wyjęta ze skrzynki. Dostałam ją za pośrednictwem PU
i sprawiła mi ogromną niespodziankę. Przede wszystkim miłą, ale nie tylko. Rozczarował mnie znaczek z envelo. A raczej jego brak. Za pośrednictwem tej strony można drukować znaczki z wybraną przez siebie grafiką. Przynajmniej tak mi się wydaje. A tu co... czarno- biały nadruk. Na szczęście gdy odwracam kartkę jest "Dzień DOBRY!" i nawet brak znaczka tego nie zmieni :)






Brno, Czechy
Pierwsze moje skojarzenie ? Myślałam, że ktoś zrobił pocztówkę ze zdjęcia swojego domu. Może jestem ignorantką, ale co innego mogłam pomyśleć. Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie gdy z tekstu po drugiej stronie jeszcze przed przeczytaniem wychwyciłam wyróżniające się wielkimi literami słowo "UNESCO". Tak. Budynek
z pocztówki znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO od 2001 roku.
A budynek nie jest zwykłym domem tylko symbolem architektury modernistycznej. Willa Tugendhatów, bo o niej mowa, została wybudowana w Brnie w latach 1929-1930.









Polska
Kocham koty, a terakoty to już w ogóle :) Bardzo się cieszę z tej kartki. Sama wysłałam w świat już mnóstwo pocztówek z tej serii, a to pierwsza która przybyła do mnie. Jak tu dziś optymistycznie. Po znaczku z envelo to nawet to niebieskie utrapienie mnie cieszy.:D













San Diego, CA, USA
Jedna z ładniejszych mapek z USA jakie mam i to nie z wymiany prywatnej tylko
z oficjalnego postcrossingu. Czego można chcieć więcej? (czego więcej może chcieć ktoś tak uzależniony od pocztówek ze Stanów jak ja:)). Nie będę Wam mówiła z jakimi filmami kojarzy mi się ten stan. Zasnęlibyście w połowie tej listy :P Ale no nie mogę się powstrzymać. Tak, Tom Hanks urodził się w Kalifornii. Nic więcej nie powiem na ten temat, bo niedługo będę musiała zmienić nazwę bloga na "Czemu wszystkie pocztówki kojarzą mi się z jednym człowiekiem". :) No dobrze, ale jakie mam jeszcze skojarzenia? Słońce, Dolina Śmierci, Dolina Krzemowa, Route 66 i Pierwsza Kolej Transkontynentalna (kiedyś oglądałam film o jej powstaniu. Ops.. Miałam nie wspominać słowa na "f").

Symbole Kalifornii:

Kwiat: Pozłotka kalifornijska
Drzewo: Sekwoja wieczniezielona
Ptak: Przepiór kalifornijski
Zwierzę: Niedźwiedź grizzly
Dewiza: Znalazłem (Eureka) 


Na koniec chciałam Wam pokazać jakie cuda udało mi się wyczarować dzięki zakupom w Tigerze i Biedronce.  Jaka ja bezkrytyczna. Może to nie cuda, tylko wycięłam i skleiłam piękne papiery i zrobiłam z nich koperty. Ale jestem z siebie dumna, bo to moje pierwsze :)





Jak podobają się Wam pocztówki? A moje koperty ? Bardzo polecam Wam zakup tych papierów. Żal mi będzie posłać je w świat :)

Konkurs na blogu powoli dobiega końca! Możecie się zgłaszać jeszcze tylko do czwartku.

13 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się Twój dzisiejszy post mimo, że dużo w nim słów na "f" i pewnej osoby :D Codzienne wizyty w Łodzi mogłyby być bardzo uzależniające, jeśli zbyt często gościłoby się w Tigerze ;) Uwielbiam ten sklep <3 a papierów jeszcze nie miałam okazji kupić, ale wczoraj oglądałam, bo muszę zrobić albumy na zdjęcia i szukam motywów przewodnich.
    Co do pocztówek to "Dzień dobry" otrzymane w poniedziałek potrafiłoby zmotywować do działania mimo braku znaczka, a kot jest dość zabawny, ale mam innych faworytów wśród tej serii.
    Mapka ze Stanów genialna, bo po raz kolejny napiszę, że jestem fanką map cards, więc ucieszyłaby mnie taka, to pewne.
    Co do tej kartki z Czech, to akurat wiedziałam, że to obiekt UNESCO, bo poinformował mnie o tym i poszerzył moją wiedzę już wcześniej ktoś inny, ale kartka była chyba z innej perspektywy. Kto by przypuszczał, że taki powiem szczerze, nierzucający się w oczy dom, trafi na listę UNESCO - chyba się nie znam :D
    Koperty podobają mi się strasznie. Szczególnie ta biała z motywem oraz ta w kratę, która przypomina mi ceratę na stół w kuchni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja na prawdę bardzo, bardzo, najbardziej na świecie starałam się, żeby nie wspominać o NIM. Cieszę się, że mimo to post się podobał. A jeśli chodzi o Tigera to jest stanowczo za blisko mojej uczelni. Gdy trafiłam tam pierwszy raz to zupełnie straciłam poczucie czasu. Zresztą mam wrażenie, że za każdym razem je tracę. Czas i pieniądze. Chociaż nie mogę powiedzieć, że je tracę bo to dość negatywnie zabrzmiało. A z zakupów w tym sklepie zawsze jestem zadowolona :D

      Usuń
  2. "ignorantkom"?
    jeśli chodzi o poprawność językowOM, to z całOM pewnościOM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jejciu.... Już poprawione. Bardzo dziękuję za czujność. Wisiałoby to tak i ludzi straszyło :)

      Usuń
  3. Bardzo podobają mi się te kolorowe koperty. Sama takich nie wysyłam, ale może kiedyś coś takie stworzę :p
    Szkoda, że znaczek z envelo taki nijaki :( A wystarczyło dodać jakiś obrazek i już wyglądałby całkiem fajnie.
    A z kartek to Watykan i mapka najbardziej mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja postanowiłam zainwestować trochę czasu w te koperty. Bardzo lubię takie dostawać więc dobrze by było też takie wysyłać :)

      Usuń
  4. Co do bałaganu, to ja zawsze mam bałagan w szafie... Po remoncie przez jakiś czas będzie porządek, a później pewnie znów będę wrzucać wszystko do szafy i by coś znaleźć wszystko będę musiała wyciągać ;)
    Chciałabym kiedyś zobaczyć fontannę di Trevi na żywo. Ogólnie chciałabym cały Rzym zwiedzić. Może kiedyś w końcu się tam wybiorę, a koperty są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja muszę się przyznać, że odkąd w lutym miałam remont tak teraz mam porządek, bo nie ma czym bałaganić. Zostały się tylko książki na półce i pocztówki w pudłach. Wszystko co walało się po pokoju poszło gdzieś na wysypisko ;)
    Mnie też jakoś nie ciągnie do Włoch, jedynie chciałabym kiedyś zobaczyć Wenecję, a Rzym jest mi totalnie obojętny, ale po którymś razie kiedy przerabiałam mitologię Rzymską mam dość ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musiałabym wyrzucić swoje ubrania, żeby mieć porządek w pokoju :)

      Usuń
  6. Hej :) Haha nic nie mów o sprzątaniu! Teraz nie mam "swojego pokoju" a jedynie małą komodę na swoje rzeczy związane ze studiami i POCZTÓWKAMI oczywiście, więc nie jest tak źle... Niestety reszta mieszkania wymaga praktycznie ciągłego ogarniania, a mój facet mi w tym wcale nie pomaga! I mam niestety roboty za dwie osoby.
    Blok kreatywny - kurcze, fajna sprawa! Osobiście wolałam się nie rozglądać za bardzo po sklepie w poszukiwaniu tego produktu - z racji oszczędności oczywiście :D. Terakot jest boski, chciałabym otrzymać taką kartkę ^^! PS. zazdroszczę kartki z Watykanu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nawet nie wiesz jak trudno było mi ograniczyć się tylko do jednego takiego bloku. Od czasu gdy go kupiłam, omijam biedronkę szerokim łukiem, żeby nie skusić się na jeszcze jeden. :)

      Usuń
  7. Bardzo ładne pocztówki. Na początku nie uwierzyłam, że na pocztówce z Brna znajduje się obiekt UNESCO. Gdyby to ode mnie zależało, nie wpisywałabym go na tę listę. Jeśli chodzi o modernizm, wpisałabym raczej Stary Browar czy Manufakturę - obydwa budynki sa oczywiście w Polsce. :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy mówisz o obiekcie z którym mam często styczność (Manufaktura) to trudno mi wyobrazić go sobie na liście UNESCO. Ale chyba już tak mamy, że trudno nam się przekonać do tego, że coś z naszego otoczenia może mieć tak dużą wartość. :) Ja też zupełnie tego domu z pocztówki nie widzę jako jakiegoś wyjątkowego.

      Usuń