sobota, 14 lutego 2015

USA: Zachodnia Wirginia

Dzisiejszy wpis będzie nietypowy, bo i paczuszka, którą dostałam jest nietypowa. 
Jakiś czas temu wymieniłam się z Amerykaninem z Zachodniej Wirginii. Poprosił mnie o kilka monet dołączonych do pocztówek. Oczywiście się zgodziłam. Wysłałam 
mu kilka polskich i kilka zagranicznych monet (przywiezionych z moich ostatnich wakacji: z Macedonii, Serbii i Chorwacji). Wysłałam tak jak robię to zazwyczaj: monety wrzucam w taką mini kopertę, a tę wkładam do większej i porządnie zaklejam. 
Dzięki tej wymianie dowiedziałam się, że można inaczej :)
Myślę, że ten wpis zainteresuje sporo osób, które nie wiedzą jak wysyłać tego typu rzeczy. 





Oto co wyjęłam z koperty bąbelkowej oprócz pocztówek. 
W każdej z tych małych kopert jest moneta (jeszcze dodatkowo zapakowana!). A każda koperta była szczelnie zaklejona taśmą klejącą. Coś wspaniałego :)



















Myślę, że osób i symboli przedstawionych na monetach nie trzeba przedstawiać. 
Z jednym może wyjątkiem :). Na jednodolarówce widzimy Susan B. Anthony. 
To amerykańska sufrażystka, walcząca o prawo kobiet do głosowania. Jak napisał mi Sam, Susan B. Anthony to pierwsza kobieta, która pojawiła się na amerykańskiej walucie. 


Nie mogę zapomnieć o cudownych pocztówkach. :) Totalnym zaskoczeniem było dla mnie otrzymanie 2 pocztówek razem z monetami i jednej osobno (żeby było tradycyjnie ze stemplem i znaczkami).




Symbole Wirginii Zachodniej:

Kwiat: Rododendron
Drzewo: Klon
Zwierzę: Baribal (niedźwiedź czarny)
Ptak: Kardynał
Dewiza: Górale zawsze są wolni


Jak podobają Wam się moje nowe pocztówki i przede wszystkim co sądzicie o takim sposobie na wysyłanie monet ?
Kartek z USA przybywa i w związku z tym możecie w niedługim czasie spodziewać się małego konkursu na blogu :)

6 komentarzy:

  1. Dzięki, akurat zastanawiałam się jak zapakować monety :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na pakowanie monet! Choć pewnie gdybym to ja dostała je w ten sposób zabezpieczone, chyba bym je tak zostawiła i nie otwierała, świetnie się prezentują. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale oczywiście. Ja nie zamierzam ich otwierać! Są świetnie zapakowane i sama nie wymyśliłabym dla nich lepszego miejsca. 2 monety bez opakowania już tak do mnie trafiły. W sumie nie wiem dlaczego :) Wydaje mi się, że były dołożone na koniec.

      Usuń
  3. Sposób bardzo ciekawy i pomysłowy :) A pocztówki wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesyła rzeczywiście pokaźna. Ja, gdy wysyłam monety, to przyklejam je taśmą do grubszej karki i wkładam między jakąś ładną składaną kartkę, czasem własnej roboty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy pomysł na zapakowanie monet :) Ja dostałam kiedyś w kopercie małe koperty, a w nich także podpisane monety z dodatkową informacją co byłabym w stanie za nie kupić w tym państwie (akurat była to Ukraina), np. lizaka, albo bilet komunikacji miejskiej, albo informację jak połączyć monety, żeby kupić chyba batonika :)
    Kartki mi się podobają - szczególnie środkowa i ostatnia z mapką! :)
    W sumie nigdy nie otrzymałam banknotu, jednak niedawno się to zmieniło i jutro pewnie pojawi się on na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń